Dziesięć lat temu kilka osób postanowiło na własnej skórze przekonać się, jak to jest z tym hartowaniem ciała w zimnej wodzie. Pamiętam jak dziś te emocje, kiedy strażacy w skutej lodem tafli jeziora pierwszy raz wycinali nam przerębel
– mówi Grzegorz Jajko, rzecznik klubu Body Mors.
Z czasem coraz więcej osób czekało na ochłodzenie i na kąpiel w lodowatej wodzie. Po dwóch latach grupa postanowiła formalnie działać na rzecz promowania zdrowego stylu życia i Jeziora Tarnobrzeskiego. Dzisiaj Body Mors zrzesza blisko dwustu miłośników zimnej wody z Tarnobrzega i okolic. Z każdym rokiem zwolenników ekstremalnych doznań przybywa.
Body Mors jest jednym najprężniej działających stowarzyszeń w naszym regionie. Może pochwalić się nawet zapisem w Księdze Rekordów Guinnessa.
Morsy organizują wiele inicjatyw integrujących ludzi, którzy podzielają ich pasję, jedną z nich są Tarnobrzeskie Zmagania z Wisłą. Działają też charytatywnie. Tak było też w sobotę podczas dziesiątych urodzin klubu. Pieniądze z puszek i licytacji wsparły zbiórkę na leczenie trzyletniego Leona Kuszaja, zmagającego się z nowotworem.
W świętowaniu jubileuszu Body Mors uczestniczyły zaprzyjaźnione kluby. Goście przyjechali z prezentami. Gratulacje morsom złożył także prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek, który potem z plaży obserwował wspólną kąpiel inaugurującą zimowy sezon. Zabawę urodzinową prowadził DJ Tomek a uświetnił koncertem zespół Baciary.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?