Gwardia Wrocław - Astra Nowa Sól 0:3
- Sety: 16:25, 18:25, 23:25.
- Astra: Kosian, Brzeziński, Kryński, Drzazga, Pizuński, Jacznik, Fołtynowicz (livero), oraz Skibicki, Brzeziński, Hoszman, Woźniak, Wiśniewski, Majewski-Nowak, Szydłowski (libero).
Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej była prosta. Nowosolanie, chcąc awansować do fazy play-off, musieli wygrać we Wrocławiu ze zdegradowaną już Gwardią i liczyć na potknięcie Lechii Tomaszów Mazowiecki lub BAS Białystok. Nowosolanie pewnie wygrali za trzy punkty, a najgroźniejsi rywale także zwyciężyli swoich przeciwników, ale w stosunku 3:2. Wniosek? Astra wskoczyła na siódme miejsce i w play-offach trafiła na Bogdankę Arkę Chełm.
Mecz we Wrocławiu od początku ułożył się po myśli nowosolan. Świetnie zagrywał Kamil Drzazga i Astra objęła prowadzenie (6:2, 9:6) szybko je powiększając (14:8, 18:10) i wygrywając inauguracyjną partię 25:16.
– Wiedzieliśmy, że musimy wygrać za trzy punkty, dlatego chłopcy byli skoncentrowani od samego początku i nie pozwolili sobie na chwilę rozprężenia. Mecz był pod naszą kontrolą – mówił po spotkaniu trener Astry Andrzej Krzyśko.
Drugi set przypominał pierwszy. Do stanu 6:6 Gwardia dotrzymywała kroku przyjezdnym, ale gospodarze zaczęli popełniać błędy. Na półmetku seta Astra objęła prowadzenie (15:12) i przejęła inicjatywę zwyciężając pewnie 25:18. Najwięcej emocji dostarczył trzeci set. – Może w nim trochę się rozprężyliśmy – zauważył szkoleniowiec nowosolan. Początkowa faza na remis (5:5, 10:10). Dzięki świetnym zagrywkom Tomasza Pizuńskiego nowosolanie zbudowali kilkupunktowe prowadzenie (16:12). Gwardia wprawdzie odrobiła straty (22:21), ale „Koliberki” nie pozwoliły wydrzeć sobie zwycięstwa, wygrywając ostatecznie 25:23, a cały mecz 3:0.
A później? Było już nasłuchiwanie wieści z Tomaszowa Mazowieckiego. Miejscowa Lechia przegrywała po dwóch setach z Bogdanką 0:2, więc już wtedy siatkarze z Nowej Soli mogli sobie gratulować awansu do play-off.
– Zrobiliśmy naprawdę dużą niespodziankę sobie i kibicom, bo jednak celem było utrzymanie, a w dalszej kolejności zajęcie miejsca 9-10 i poprawienie wyniku z ubiegłego roku. Wytrzymaliśmy presję, bo łatwo nie było. To duża historia dla tego klubu – cieszył się trener Andrzej Krzyśko.
Astra trafia więc na drużynę z Chełma. W pierwszej rundzie rywalizacja toczy się do dwóch wygranych meczów. Pierwsze spotkanie odbędzie się 6 kwietnia na parkiecie rywala. Rewanż tydzień później w Nowej Soli.
WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2024
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?