Skatepark w Tarnobrzegu trzeci raz nie przeszedł odbioru! O złym wykonaniu obiektu wie już Polski Związek Sportów Wrotkarskich [ZDJĘCIA]

Skatepark na terenach rekreacyjnych nad Wisłą modernizowany jest od ubiegłego roku przez Przedsiębiorstwo Inżynieryjno Budowlane Inż-Wod-Bud z Lublina. Przebieg prac jest krytykowany przez skejterów, którzy latami walczyli o profesjonalne miejsce do jazdy na deskorolkach i rolkach. Zarzucają oni wykonawcy, że dopuścił się zmiany technologii zapisanej w projekcie, czego efektem jest nawierzchnia o gorszej jakości. Widać już na niej pęknięcia i nierówności.

Wykonawca odbija piłeczkę. Zarzuca skejterom, że rozpowszechniane w internecie zdjęcia usterek na skateparku zostały sfałszowane przy pomocy programu Photoshop, a zarzuty co do techniki wykonania inwestycji nie są wiarygodne, bo wysuwa je konkurencyjna firma z Krakowa. Pisaliśmy o tym Nieudana druga próba odbioru skateparku w Tarnobrzegu

Jak już informowaliśmy, 27 maja nie doszło do odbioru technicznego centralnej części skateparku, na który składa się między innymi funbox z poręczą i grindboxem. Urządzenia mają certyfikaty bezpieczeństwa i zostały poprawnie zamontowane. Jednak komisja reprezentująca inwestora, czyli miasto, nie dopuściła do użytkowania obiektu z powodu budowlanych niedociągnięć wpływających na estetykę. Wykonawca miał tydzień na ich poprawę. Niestety, komisja nie była zadowolona z efektów, które zobaczyła 3 czerwca. Wykonawca dostał wtedy dodatkowe trzy dni na poprawę. W piątek 5 czerwca okazało się, że i tym razem nie uporał się z zadaniem do końca.

- W porównaniu ze środą widać różnicę. Większość usterek została usunięta, ale nadal widać niedociągnięcia. Gmina płaci, nie możemy sobie pozwolić żeby odbierać gorszą jakość, bo nie ogłaszamy przetargów na inwestycje w drugim, trzecim gatunku - skomentowała Barbara Trzeciak, naczelnik Wydziału Techniczno - Inwestycyjnego i Drogownictwa Urzędu Miasta Tarnobrzega, która jest wiceprzewodniczącą komisji odbierającej inwestycję.

Dzisiaj okazało się, że z członkostwa w komisji zrezygnował Ernest Lach, który reprezentował w około 40-osobową grupę użytkowników skateparku. Nie chciał firmować dokumentu z odbioru swoim nazwiskiem. Z rozczarowaniem przyznał, że młodzi stoją na przegranej pozycji.

- O źle wykonanym skateparku zrobiło się głośno w naszym środowisku w całej Polsce. Mamy nadzieję, że sytuacją zainteresuje się Polski Związek Sportów Wrotkarskich. Chociaż w naszym przypadku, chyba nic już nie da się zrobić. Jedyna nadzieja w tym, że poziom wykonania takich inwestycji przed odbiorem będzie oceniał fachowiec - mówi Lach. Wytyka, że jednym z grzechów przy wykonaniu tego skateparku jest pomalowana farbą nawierzchnia. Po deszczu zrobi się śliska i będzie zagrażać bezpieczeństwu i życiu użytkowników.

- Dobrze wiemy, że nikt nie chce tragedii na skateparku. Tuszowanie przed odbiorem skateparku farbą i gipsem przeszkód, aby nie było widać ubytków i pęknięć nie jest dobrym rozwiązaniem. Chociaż gwarancja wynosi pięć lat, to nie chodzi o to, żeby firma, która wykonała ten obiekt co sezon poprawiała plac. Na pofalowanej nawierzchni początkujący będą mieli dużo problemów z pokonywaniem przeszkód - komentuje.

Sprawę złego stanu skateparku w Tarnobrzegu nagłośnił Polski Związek Sportów Wrotkarskich. Apeluje do miast i innych pomysłodawców budowy podobnych obiektów o konsultowanie się z fachowcami w tej dziedzinie.

- W ostatnich latach sporty wrotkarskie zyskały sporą popularność co niezmiernie nas cieszy. Co za tym idzie wzrosło zapotrzebowanie na infrastrukturę: tory wrotkarskie, skateparki, ścieżki rolkowe, wrotkarnie. Obserwujemy budowy coraz większej ilości obiektów, ale nie zawsze są one odpowiednie. Chcąc dalej rozwijać sport, nie możemy dopuszczać do sytuacji zagrażających życiu. W naszym związku mamy specjalną Komisję do spraw infrastruktury po to, aby służyła pomocą wszystkim planującym, projektującym i wykonującym obiekty przeznaczone do uprawiania sportów wrotkarskich. Ważne, żeby powstające skateparki, tory czy też ścieżki były bezpieczne i wykonane z odpowiednich materiałów. Zatem zachęcamy miasta, organizacje, przedsiębiorców oraz wszystkich pomysłodawców do konsultacji - apeluje Polski Związek Sportów Wrotkarskich.