Sypią się pouczenia i mandaty za łamanie zakazu ruchu nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Teren budowy nie będzie ogrodzony [ZDJĘCIA]

- Ludziom ciężko się pogodzić z zakazem, są rozgoryczeni, że nie mogą być blisko wody. Najczęściej tłumaczą się, że nie słyszeli o zakazie, a przecież od prawie tygodnia wjazdy są zagrodzone i oznakowane - słyszymy od strażników miejskich, którzy patrolują teren jeziora.

Od 19 do 23 maja udzielili 81 pouczeń, nałożyli dwa mandaty dla kierowców, wylegitymowali 12 nieletnich w związku z wykroczeniem. Kary za łamanie zakazu wynoszą od 20 do 500 złotych. Za nieuprawniony wjazd kierowca może otrzymać 5 punktów karnych.

Nad Jeziorem Tarnobrzeskim trwają dwie inwestycje: budowa parkingów, placów zabaw, zaplecza gastronomicznego i sanitarnego oraz przebudowa dróg wzdłuż plaż. W związku z tym 18 maja całkowicie zamknięto ruch wzdłuż ulicy Plażowej i Żeglarskiej zarówno dla pieszych, rowerzystów, jak i pojazdów samochodowych z wyłączeniem obsługi budowy, pojazdów policji, Straży Miejskiej i służb miejskich. Przy wjazdach są znaki - zakaz ruchu w obu kierunkach (B1) oraz zakaz ruchu pieszych (B41).

- Ograniczenia obowiązują od ulicy Siarkowej i Kajmowskiej w kierunku Mariny oraz na całej długości ulicy Żeglarskiej i Plażowej aż do wyjazdu przy drodze do schroniska dla zwierząt. Potrwają do czasu zakończenia inwestycji. Teren budowy, w związku z tym, że jest to budowa tak zwana liniowa, nie wymaga ogrodzenia, nie zostanie więc ogrodzony - mówi rzecznik Urzędu Miasta Tarnobrzega Wojciech Lis.

Dojazd do swoich parceli przy ulicy Plażowej nad Jeziorem Tarnobrzeskim wywalczyła Liga Obrony Kraju, która prowadzi bazę nurkową oraz dzierżawca działki, gdzie znajduje się Wake Park. Po negocjacjach z przedstawicielami miasta i kierownikiem budowy ustalono godziny, w jakich korzystający ze sportów wodnych mogą wjeżdżać na teren. W sobotę widzieliśmy przejeżdżające drogą pilotowane pojazdy, jak i rowerzystów, którzy mimo zakazu wjeżdżali nad jezioro.

Co z dostępem do Mariny, gdzie działa między innymi restauracja? Rzecznik magistratu przekazuje, że dojazdu do Mariny dla osób indywidualnych nie będzie. - Jakiekolwiek inne możliwości korzystania z obiektu, oczywiście tylko w porozumieniu z kierownikiem budowy, ostatecznie uzgodnione zostaną podczas spotkania zaplanowanego na najbliższy poniedziałek, 25 maja - mówi Wojciech Lis.