Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykują się zmiany granic osiedli w Rzeszowie. „Projektant” w całości chce być na os. Kotuli

Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Archiwum
Rzeszowscy radni zajmą się we wtorek propozycją zmiany granic osiedli Przybyszówka i Franciszka Kotuli. Wnioskują o to mieszkańcy, którzy w konsultacjach społecznych poparli propozycję nowego podziału osiedli.

Osiedle im. Franciszka Kotuli jest jednym z najmłodszych w Rzeszowie. Chociaż pierwsze bloki powstały tu dopiero w 1994 roku, dziś jest ich już ponad 90, a liczba mieszkańców szybko zbliża się do 6 tysięcy.

Według danych Urzędu Miasta Rzeszowa, zameldowanych na pobyt stały lub czasowy jest tu 5762 osoby. Ale to nie wszyscy, mnóstwo kolejnych mieszkańców to studenci wynajmujący mieszkania. Po wybudowaniu kolejnych budynków przez spółdzielnię i deweloperów przybędzie tu przynajmniej 2-3 tysiące osób. Wówczas osiedle im. Franciszka Kotuli stanie się jednym z największych w Rzeszowie.

Luksusowy SUV na ścieżce rowerowej i inne przypadki [MISTRZOWIE PARKOWANIA]

Trzecie podejście do zmian

Osiedle szybko się rozrasta, w tej chwili budowa bloków trwa na terenie dawnej wsi Przybyszówka, która do Rzeszowa została przyłączona w dwóch turach: w 2007 i 2008 roku. Dlatego wszystkie bloki powstające od ul. Leskiej w kierunku południowo-zachodnim są automatycznie przyporządkowywane do osiedla Przybyszówka.

Z takim zaszeregowaniem nie zgadzają się jednak mieszkańcy, którzy już w 2011 roku prosili miasto o zmianę zasięgu osiedli. Sugerowali, aby włączyć bloki do osiedla Kotuli, z którym naturalnie ten teren się łączy.

- Pod Przybyszówkę podlegają tereny ze szkołą, przedszkolem, placami zabaw i nową administracją całego osiedla Kotuli. Nawet kościół dla mieszkańców spornej części osiedla funkcjonuje przy ul. Bł. Karoliny, na terenie osiedla Kotuli. Obecny podział jest sztuczny, bo nasze bloki funkcjonują na osiedlu Kotuli i z jego infrastruktury korzystamy. Nie mamy wiele wspólnego z Przybyszówką

– mówi pani Magdalena z ulicy Baligrodzkiej.

W 2011 roku sprawa trafiła do rady miasta, a ta zleciła konsultacje społeczne na osiedlach. Wniosek o włączenie terenów pod osiedle Kotuli wygrał z około czterokrotną przewagą głosów. Mimo to, radni nie zgodzili się na zmiany i zostawili ul. Leską, Baligrodzką, Biecką i Iwonicką na Przybyszówce.

Po raz kolejny zmiany na Projektancie próbowano wprowadzić w 2016 roku, ale i wówczas temat nie został doprowadzony do końca. Dzisiaj wraca na sesję Rady Miasta Rzeszowa. Przygotowanie projektu uchwały w tej sprawie poprzedziły wrześniowe konsultacje społeczne, w których wzięło udział ponad 300 mieszkańców.

- Ponad 200 osób opowiedziało się w nich za zmianą granic osiedli, która byłaby uporządkowaniem i usankcjonowaniem obecnego stanu rzeczy. Nowy podział, jaki proponujemy w projekcie uchwały odzwierciedla to, jak oba osiedla w tej chwili funkcjonują. Budynki i ulice, które chcemy włączyć w granice osiedla Kotuli leżą na terenie, który jest z nim naturalnie połączony i korzysta ze wspólnej infrastruktury – mówi Jolanta Kaźmierczak, miejska radna Platformy Obywatelskiej i przewodnicząca rady osiedla Franciszka Kotuli.

Zwraca uwagę, że mieszkańcy ulic Bieckiej, Baligrodzkiej, Żmigrodzkiej, Iwonickiej i sąsiednich swoje problemy załatwiają za pośrednictwem jej rady, a nie tej działającej na osiedlu Przybyszówka.

- Kiedy trzeba coś poprawić w infrastrukturze, albo zmodyfikować rozkład jazdy autobusów, ci mieszkańcy przychodzą do nas. Także u nas są konsultowane inwestycje w tej części Przybyszówki. Mieszkańcy osiedla Kotuli głosują także na zadania z budżetu obywatelskiego, które są realizowane chociażby w rejonie szkoły przy ul. Błogosławionej Karoliny, do której chodzą dzieci stąd, ale leży ona formalnie na osiedlu Przybyszówka. To sztuczny podział – uważa Jolanta Kaźmierczak.

Nowa granica osiedli

W projekcie uchwały nową granicę osiedli zaproponowano w rejonie ulicy Iwonickiej. Do osiedla Kotuli mają być włączone m.in. budynki stojące i budowane w rejonie ulic Solińskiej, Sanockiej, Leskiej, Odrzykońskiej, Baligrodzkiej, Bieckiej, Żmigrodzkiej. W kierunku południowym osiedle ma sięgać aż ulicy Widokowej i Panoramicznej, wraz z okolica ulicy Wołyńskiej, przy której trwa budowa kolejnych bloków mieszkalnych. Jeśli radni zgodzą się na zmiany, te zaczną obowiązywać w listopadzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto