Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Siarki zagraja z Anwilem Włocławek

Damian Szpak
Jednym z Polaków grających we włocławskiej drużynie jest były koszykarz Siarki Tarnobrzeg Kacper Młynarski (w białej koszulce).
Jednym z Polaków grających we włocławskiej drużynie jest były koszykarz Siarki Tarnobrzeg Kacper Młynarski (w białej koszulce). Grzegorz Lipiec
Zdecydowanym faworytem spotkania będą włocławianie, którzy w tym sezonie są silni i mierzą w najwyższe cele. Inaczej Siarka. Nasz zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i po niedawnych osłabieniach i odejściu do zespołu King Szczecin Zane Knowlesa oraz Travisa Releforda może tylko liczyć na łagodny wymiar kary.

We włocławskim zespole gra aż trzech Amerykanów, są nimi: 30 letni mierzący 182 centymetry wzrostu rozgrywający James Washington, 26-letni (195 cm) rzucający Tyler Haws oraz 28-letni (198) występujący na pozycjach niskiego skrzydłowego oraz rzucającego Toney McCray. Bywa, że gra w niektórych spotkaniach na pozycji rozgrywającego.

Barwy włocławskiego zespołu reprezentują także: Chorwat mierzący 206 cm i występujący na pozycji centra Josip Sobin oraz Serb rozgrywający i rzucający (200 cm) Nemanja Jaramaz. Silną bronią Anwilu jest także doświadczony 33-letni i mierzący 204 cm i występujący na pozycji silnego skrzydłowego Rosjanin Fiodor Dmitriew.

Najlepszym z Polaków grający w Anwilu jest 33-letni (196) rzucający i niski skrzydłowy Michał Chyliński. We włocławskiej drużynie występuje także były koszykarz tarnobrzeskiej Siarki Kacper Młynarski.

- My mamy określone problemy kadrowe, ale nie jest tak, że wyjdziemy na boisko ze spuszczonymi głowami. Atmosfera w zespole jest bojowa. Mecz Treflem, który co prawa przegraliśmy, pokazał, że czego jak czego, ale ambicji naszej drużynie nie brakuje. Liczę właśnie na taką ambitną postawę. Zagramy bez presji, to nie my będziemy faworytem i niech się nasi rywale martwią - mówi szkoleniowiec tarnobrzeskiego zespołu Zbigniew Pyszniak.

Środowy mecz we Włocławku rozpocznie się o godzinie 18.
Po meczu we Włocławku tarnobrzeska drużyna będzie miała 10 dni przerwy, bowiem spotkanie z Polpharmą Starogard Gdański, zostało już rozegrane awansem, a nasz zespół przegrał 62:77.

Tarnobrzescy sympatycy basketu będą mogli obejrzeć naszą drużynę w akcji w sobotę, 18 marca, kiedy to podopieczni trenera Zbigniewa Pyszniaka zagrają we własnej hali z zespołem King Szczecin. Właśnie do szczecińskiej drużyny odeszli przed tygodniem dwaj zawodnicy Siarki, Amerykanin Travis Releford oraz pochodzący z Bahamów Zane Knowles. Obaj jednak nie zagrają w meczu, który rozegrany zostanie w Tarnobrzegu. Takie były uzgodnienia działaczy obu klubów podczas przenosin się z Tarnobrzega do Szczecina tych zawodników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto