Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szital w Tarnobrzegu bierze kredyt

Łukasz Solski
Polskapresse
3 mln złotych trafią na konto zadłużonej placówki dopiero w drugiej połowie września, ale pozwolą spłacić najpilniejsze długi. Bez pożyczki nie ma szans na normalne funkcjonowanie i dotrwanie do końca roku.

Kroplówki i zastrzyki, operacje i kolejne przyjęcia. Niby normalnie. Ale w szpitalu w Tarnobrzegu już od dawna normalnie nie jest. Długi rosną. A pieniędzy brakuje prawie na wszystko. Problemy finansowe szpitala coraz bardziej odczuwają też jego pracownicy. Nie pomagają ani oszczędności, ani wstrzymanie planowych przyjęć niemal na wszystkich oddziałach. Za mały kontrakt z NFZ-tem sprawia, że długów jest z dnia na dzień coraz więcej. Tylko te przeterminowane tzw., wymagalne to ponad 8,5 miliona złotych. Coraz częściej sprawy trafiają do sądu.

Niektórzy dostawcy czekają na swoje pieniądze od prawie roku. Inni po kilka miesięcy. Spłacenie tych najstarszych długów to szansa na w miarę normalne funkcjonowanie placówki i jedyna szansa na to, że szpital dotrwa do końca roku. Placówka nie może na razie liczyć na pieniądze za nadwykonania. Sprawa za ubiegłym rok wciąż jest w sądzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnobrzeg.naszemiasto.pl Nasze Miasto