Poseł Rafał Weber otrzyma tytuł honorowego obywatela Tarnobrzega. Przed głosowaniem przewodniczący rady cytował znanego muzyka

Prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek docenił, że Rafał Weber, pełniąc służbę publiczną już na szczeblu krajowym, nie przestawał dostrzegać potencjału oraz potrzeb swojego rodzimego regionu, w szczególności perspektyw rozwoju Tarnobrzega. Lista zasług przypisywanych politykowi jest bardzo długa, a jedną z nich jest wpieranie starań samorządu w pozyskiwaniu dofinansowania na kluczowe projekty drogowe, w tym obwodnicę Tarnobrzega.

"Dysponując szeroką wiedzą i bogatym doświadczeniem zawodowym w zakresie transportu drogowego Pan Rafał Weber jako członek władz naczelnych administracji państwowej, polityk, samorządowiec oraz działacz społeczny w znaczący sposób wspierał i wspiera Tarnobrzeg w procesie jego rozwoju. W związku z tym nadanie Panu Rafałowi Weberowi tytułu "Honorowego Obywatela Miasta Tarnobrzega" niewątpliwie stanowiłoby dowód uznania dla zasług oraz okazywanego zaangażowania w sprawy Miasta" - brzmi ostatni fragment wniosku.

Z inicjatywy uhonorowania Rafała Webera cieszył się przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość Kamil Kalinka, zachwalając go jako sprawnie działającego posła i wiceministra infrastruktury, na którego samorządowcy zawsze mogą liczyć i to bez względu na reprezentowane opcje polityczne.

Za każdym razem dziękując mu słyszę "Kamil, od tego jestem"

- mówił radny Kalinka.

Wiceprzewodnicząca rady miasta Bożena Kapuściak w imieniu mieszkańców dziękowała za wniosek o honorowe obywatelstwo dla Rafała Webera, bo - jak się wyraziła - "za dobro trzeba dziękować".

Ostatnia wypowiedź w dyskusji należała do przewodniczącego rady Bogusława Potańskiego, który uprzedził, że nie będzie to głos polityczny. Zgodził się z radnym Kalinką na temat wiceministra Webera i docenił chęć pomocy miastu, ale swoją opinię wyraził cytując gwiazdę muzyki Davida Bowie: "Oklaskiwanie polityków dlatego, że wybudowali nam nowy szpital, autostradę, czy linię kolejową za publiczne pieniądze jest tym samym, co oklaskiwanie bankomatu za to, że wypłacił nam nasze pieniądze".

- To jest tylko moje subiektywne zdanie i nie chciałbym, abyście państwo bardzo polemizowali - zakończył Potański, a w głosowaniu jako jedyny radny był przeciwny podjęciu uchwały.

Za przyjęciem uchwały o nadaniu honorowego obywatelstwa było 13 radnych. Od głosu wstrzymali się Alfred Martyniak i Cezary Mikrut. Głosu nie oddał Leszek Ogorzałek oraz nieobecni w tym momencie radni Marian Cąpała, Sławomir Partyka i Damian Szwagierczak.